Widok bramy-kapliczki od strony cmentarza. Fot. P. Puton, 2010

Brama-kapliczka klasztoru oo. Bernardynów

Nazwa obiektu: Brama-kapliczka klasztoru oo. Bernardynów

Adres obiektu: ul. Żeromskiego 6

Czas powstania obiektu: XVIII w.

Najważniejsze przebudowy/rozbudowy obiektu: początek XIX w. – nadbudowa bramy o arkadowe zwieńczenie z kopułą

Projektant obiektu: nieznany

Zleceniodawca obiektu: radomski konwent oo. Bernardynów

Opis obiektu: W wydanym w 1961 r. „Katalogu zabytków sztuki w Polsce” (w tomie poświęconym powiatowi radomskiemu) zawarty jest taki opis: Brama od północy, obecnie wolnostojąca, pierwotnie w murze cmentarnym. Z wieku XVIII, murowana, na planie kwadratu, ze sklepionym kolebkowo przejściem; arkadowe otwory wejściowe w ciosowych obramieniach. Druga kondygnacja wiek XIX w formie baldachimu z arkadami na kolumnach, nakrytego kopulastym daszkiem; w niej rzeźba barokowa Chrystusa upadającego pod krzyżem, kamienna. Od 2004 r. brama-kapliczka ponownie wkomponowana jest w odtworzone ogrodzenie  zespołu klasztornego oo. Bernardynów.

Historia obiektu: Brama-kapliczka, a konkretnie dolna jej część z arkadowym przejściem, pochodzi jeszcze z czasów I RP. Choć w rejestrze zabytków datowana jest na XVIII wiek, jej korzeni można upatrywać w fortyfikacjach istniejących od XVI w. wokół klasztoru. Niewykluczone zatem, że osiemnastowieczną datację dolnej części bramy-kapliczki można cofnąć nawet o ponad sto lat. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Brama-kapliczka nie jest usytuowana symetrycznie względem północnej kruchty kościoła, czyli dzisiejszego głównego wejścia do świątyni, lecz skierowana w stronę pierwotnego wejścia do niej, znajdującego się w zachodnim szczycie. Brama-kapliczka od początku swego istnienia do lat 30. XX w. wkomponowana była w ogrodzenie kompleksu klasztornego. Ogrodzenie to rozebrane zostało prawdopodobnie w związku z budową mauzoleum płk. D. Czachowskiego (1938). Przywrócone zostało (w odmiennej od oryginału formie) po około 70 latach podczas prac konserwatorskich zabytkowego zespołu klasztornego Bernardynów w 2004 r. Ani cytowany „Katalog zabytków sztuki”, ani znajdująca się w radomskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków karta ewidencyjna nie wymieniają autora obiektu. Co do dolnej, starszej części bramy można przypuszczać, że wybudował ją któryś z braci zakonników, mieszkających w czasach staropolskich w radomskim klasztorze, czy też sprowadzony w tym celu brat-murarz z któregoś z innych konwentów prowincji. Nieco więcej wiemy o samej rzeźbie Chrystusa, ulokowanej w górnym prześwicie bramy, pod baldachimowym, XIX-wiecznym daszkiem, wewnątrz którego odzwierciedlony jest gwieździsty nieboskłon. To zwieńczenie kapliczki powstało w pierwszej połowie XIX wieku, z pewnością przed 1864 r. (w tymże roku, w numerze 260. „Tygodnika Ilustrowanego”, zamieszczona została rycina ukazująca widok kościoła z bramą-kapliczką w kształcie zachowanym do dnia dzisiejszego). Wracając do rzeźby Chrystusa – podczas konserwacji całej zabytkowej bramy-kapliczki w 2012 r. przeprowadzone zostały badania kamienia, z którego wykuta jest rzeźba. Ekspertyza petrograficzna wykazała, że figura wykonana jest z wapienia pińczowskiego. Jest to o tyle ciekawe, że w pobliżu Radomia, np. w Szydłowcu czy Kunowie, znajdują się bogate złoża piaskowca, którego jednak nie wykorzystano do wykonania rzeźby. Wszystko wskazuje na to, że gotową figurę, wyrzezaną najprawdopodobniej przez jednego ze staropolskich mistrzów kamieniarskich pińczowskiego zagłębia, przywieziono do Radomia znad Nidy. Rzeźba Chrystusa pierwotnie znajdowała się prawdopodobnie w innym miejscu na terenie bernardyńskiego kompleksu klasztornego i do bramy-kapliczki trafiła wraz z XIX-wieczną jej nadbudową. Rzeźba przedstawia Jezusa dźwigającego krzyż, w momencie upadku pod jego ciężarem. Ukazuje pełną postać Syna Bożego. Chrystus upadając pod krzyżem prawą ręką obejmuje jego poprzeczne ramię, lewą zaś wspiera się na głazie. O ziemię wspiera się także prawym kolanem i lewą stopą. Jezus ubrany jest w długą szatę przewiązaną w pasie. Jego głowa, opleciona cierniową koroną, skierowana jest w przód. Zamyślona twarz Chrystusa okolona jest długą, szpiczastą brodą. Do czasu konserwacji z 2012 r. rzeźba posiadała barwną polichromię. Obecnie przywrócono jej naturalną barwę wapienia pińczowskiego. Rzeźba ta 14 maja 1984 r. wpisana została do rejestru zabytków, Nr 37/B/16. Ciekawostką jest, że mniej więcej do połowy XX w. daszek wieńczący dolną część bramy-kapliczki w czterech swych narożach wyposażony był w rzygacze w formie głów smoków (obecnie nieistniejące).

Przechodząc pod arkadą bramy-kapliczki do kościoła oo. Bernardynów należy mieć świadomość, że tą samą drogą przechodzić mogli polscy królowie, a z całą pewnością przechodzili narodowi bohaterowie: Kazimierz Pułaski, Tadeusz Kościuszko, książę Józef Poniatowski, Jan Henryk Dąbrowski, Dionizy Czachowski czy Marian Langiewicz.

Artystyczne konteksty obiektu: Graficzny wizerunek kościoła bernardynów z widokiem bramy-kapliczki, figury Matki Bożej Niepokalanej oraz drewnianego krzyża z cmentarza kościelnego, zamieszczony został w 1864 r. w „Tygodniku Ilustrowanym”. Jest to litografia E. Gorazdowskiego na podstawie szkicu A. Krasowskiego. Widok bramy-kapliczki utrwalili na akwareli: Hans Kober (1921) oraz Andrzej Wajda (11 V 1940). Pierwszy z artystów, o którym nie udało się zdobyć bliższych informacji, był najprawdopodobniej Austriakiem. Do dziś jego akwarele pojawiają się na aukcjach dzieł sztuki w krajach niemieckojęzycznych. W Radomiu pozostawił kilka interesujących akwarel z widokami zabytków miasta z pierwszych lat II RP. Drugi z autorów, Andrzej Wajda (1926-2016), to słynny reżyser i scenarzysta, obdarzony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Radomia. W naszym mieście spędził swe młodzieńcze lata. Tu w 1940 r. zainteresował się sztukami plastycznymi. Swe pasje  kontynuował po wojnie w Szkole Rysunku, Malarstwa i Rzeźby Wacława Dobrowolskiego. Cykl jego rysunków obrazujący otoczenie klasztoru oo. Bernardynów (także widok muru ze stacjami drogi krzyżowej) i radomskiej Fary znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Są to jedne z pierwszych prac tego znanego później na całym świecie filmowca.

Literatura, źródła:
J. Luboński, Monografja historyczna miasta Radomia, Radom 1907, s. 121.
J. Wiśniewski, Dekanat radomski, Radom 1911, s. 261.
Katalog zabytków sztuki w Polsce, t. III, z. 10, pod red. J. Łozińskiego i B. Wolff, Warszawa 1961, s. 30.
D. Kuncewicz, Karta ewidencji zabytku ruchomego – Rzeźba „Chrystus upadający pod krzyżem”, Radom 1981. Archiwum Delegatury w Radomiu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Klasztor i kościół ojców Bernardynów, w J. Sekulski, Encyklopedia Radomia. Nowe wydanie, Radom 2012, s. 128.
M. Krawczyk, Bernardyni radomscy. Zarys dziejów, Radom 2016, s. 26.
P. Puton, Radomskie oblicza umęczonego Chrystusa, „Głos Mariacki” 2012, Nr 2, s. 12-16.
P. Puton, Obiekty małej architektury sakralnej wokół zespołu klasztornego oo. Bernardynów, w: Wpisani w dzieje Radomia. Pięćset pięćdziesiąta rocznica przybycia oo. Bernardynów do Radomia (1468-2018), pod red. ks. Michała Krawczyka i Aleksandra Krzysztofa Sitnika OFM, Kalwaria Zebrzydowska 2018, s. 509-550.
W. Bartz, Sprawozdanie z badania petrograficznego, Wrocław 2012, s. 5, w: J. Matwij, E. Błażewicz-Matwij, K. Matwij, Dokumentacja konserwatorska dotycząca prac przy XVIII w. rzeźbie kamiennej „Chrystusa upadającego pod krzyżem”, zlokalizowanej w bramie przed kościołem oo. Bernardynów pw. św. Katarzyny w Radomiu, Łódź 2012, Archiwum Delegatury w Radomiu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, sygn. 667.
Zbiory Muzeum im. J. Malczewskiego w Radomiu, sygn.: MJM.H.1268; MJM.H.2938; Sp.gr.1032.

Detal pomnika, fot. P. Puton, 2020

Pomnik Jacka Malczewskiego

Nazwa obiektu: Pomnik Jacka Malczewskiego

Adres obiektu: ul. Malczewskiego 16 – skwer przed „Resursą Obywatelską”

Czas powstania obiektu: 1985 r.

Projektant obiektu: prof. Stanisław Radwański (ur. 1941 r.)

Zleceniodawca obiektu: władze Radomia

Opis obiektu: Pomnik znajduje się na skwerze w rozwidleniu ulic Malczewskiego i Struga, pomiędzy Dębem Wolności a budynkiem „Resursy”. Frontem skierowany jest w stronę ulicy Malczewskiego. Do monumentu wytyczony jest od miejskiego trotuaru chodnik, obsadzany po obu stronach kwiatami. Z tyłu pomnika rosną tuje płożące. Rzeźba malarza ustawiona jest na sześciennym cokole z szarego granitu. We frontowej ścianie cokołu przytwierdzone są mosiężna litery tworzące napis:

JACEK

MALCZEWSKI

1854    1929

Na cokole ustawiona jest pełnoplastyczna, spiżowa rzeźba Jacka Malczewskiego. Malarz ukazany jest w postawie stojącej, w długim płaszczu i pelerynie oraz charakterystycznym berecie na głowie. Lewa noga lekko wysunięta do przodu. Artysta w lewej ręce na wysokości tułowia trzyma paletę, do której prawą ręką przykłada pędzel. Głowa malarza zwrócona jest w prawą stronę, wzrok zapatrzony w dal.

Historia obiektu: Urodzony w Radomiu Jacek Malczewski (1854-1929) uznawany jest za jednego z najwybitniejszych polskich i europejskich malarzy symbolistów. Monument artysty, powstały w jego rodzinnym mieście – przy ulicy noszącej jego imię (otrzymała je jeszcze za życia malarza, w 1925 r.) i w pobliżu rodzicielskiego domu (Malczewskiego 8) – jest pierwszym i jak dotąd jedynym pełnoplastycznym jego pomnikiem w Polsce. Autorem pomnika jest prof. Stanisław Radwański – absolwent Wydziału Rzeźby Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku, gdzie w 1968 r. uzyskał dyplom w pracowni Stanisława Horno-Popławskiego. Radwański od 1973 r. pracuje na macierzystej uczelni, gdzie w latach 1981–1983 był prodziekanem, a w latach 1983-1990 dziekanem Wydziału Rzeźby. Od roku 1990 do 1996 pełnił funkcję rektora uczelni. Radwański jest m.in. współautorem Pomnika Obrońców Wybrzeża na Westerplatte (1964), autorem pomników Karola Marcinkowskiego w Poznaniu (2005) i Jana Pawła II w Toruniu (2007).

Gipsowy model radomskiego pomnika Jacka Malczewskiego powstał w 1984 r., jako efekt Radomskich Spotkań Rzeźbiarskich. Jak wspominał autor rzeźby, jej model powstawał w specyficznych warunkach: Gips modelowałem w niewielkiej pracowni. Tak małej, że nie mogłem nawet złapać odpowiedniego dystansu do tego, co tworzę. To zabrzmi nieomal anegdotycznie, ale kiedy chciałem się przyjrzeć Malczewskiemu z daleka, brałem lornetkę i patrzyłem przez te szkła, które przedmioty oddalają. Sam autor chciał, aby pomnik Jacka Malczewskiego miał nieco inną lokalizację. Pierwotny plan zakładał, że rzeźba – bez cokołu, wtopiona wprost w chodnik – będzie ustawiona na rozjeździe przed Dębem Wolności, plecami na północ. Sam rzeźbiarz tak o tym mówił: Miał wyglądać tak, jakby malarz po prostu zatrzymał się na ulicy. Może podczas spaceru

Odsłonięcie pomnika Jacka Malczewskiego odbyło się 19 września 1985 r. i stanowiło inaugurację obchodów Dni Radomia. Znany radomski krytyk sztuki Mieczysław Szewczuk wizerunek Malczewskiego z pomnika w pierwszej chwili skojarzył z… Don Kichotem. Tuż po odsłonięciu monumentu tematem dyskusji stała się także bliska pomnikowi lokalizacja baru „Pod Rybką”. W jednym z felietonów sprawę humorystycznie skomentował Wojciech Twardowski: Z przyczyn oczywistych (pomnik Malczewskiego, kino „Przyjaźń”, Dąb Wolności) lokalizacja baru „Pod Rybką” stała się przedmiotem dyskusji w różnych kołach. Uznano zgodnie, że zarówno funkcja i nazwa baru ogólnie „nie licuje”, a okresowe przesłanianie transparentami nie jest żadnym rozwiązaniem. Doszło do tego, że „jastrzębie” chcą całkiem zlikwidować lokal lub, w najlepszym razie, przenieść w inne miejsce. Inni, umiarkowani, sugerują tylko zmianę nazwy. – „Niech już się nazywa „Zatruta studnia” (dobrze, brzmi ostrzegawczo) jak u Malczewskiego, byle podawali ten sam asortyment”.

Literatura, źródła:

Pomnik Malczewskiego Jacka, w: J. Sekulski, Encyklopedia Radomia. Nowe Wydanie, Radom 2012, s. 234.
M. Szewczuk, Jackowi Malczewskiemu, „Kontakt” 1985, Nr 11, s. 3-6.
K. Kasińska, Na Malczewskiego różne spojrzenia, „Kontakt” 1985, Nr 11, s. 9-10.
WU-TE, Zatruta studnia. Dygresje, „Kontakt” 1985, Nr 11, s. 44-45.
S. Z. Kamieński, O pomniku Jacka Malczewskiego z uwagami o nawykach percepcji otaczającego nas świata i sztuki. O radomskiej rzeźbie pomnikowej (część jedenasta), „Miesięcznik Prowincjonalny” 2010, Nr 5, s. 6-8.

Grób Nieznanego Żołnierza, fot. P. Puton 2018

Grób Nieznanego Żołnierza

Nazwa obiektu: Grób Nieznanego Żołnierza

Inne, zwyczajowe/potoczne nazwy obiektu: Płyta Nieznanego Żołnierza

Adres obiektu: Plac Konstytucji 3 Maja – przed frontem kościoła garnizonowego

Czas powstania obiektu: 2/3 maja 1925 r.

Najważniejsze przebudowy obiektu: 1940 r. – usunięcie przez niemieckiego okupanta; 1995 r. – odbudowa w obecnym kształcie z zachowaniem treści oryginalnego napisu

Projektant obiektu: artysta plastyk Marek Szczepanik

Zleceniodawca obiektu: z inicjatywy różnych środowisk: Wojewoda Radomski – Zbigniew Kuźmiuk, Przewodniczący Rady Miejskiej – Jan Rejczak i Prezydent Radomia – Kazimierz Wlazło

Opis obiektu: Grób usytuowany jest symetrycznie przed frontem kościoła garnizonowego pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Składa się z wykonanego z czarnego granitu (w obramowaniu z mosiądzu) krzyża z napisem „VIRTUTI MILITARI”. Krzyż ten spoczywa na „poduszce” z szarego granitu strzegomskiego, wokół którego wykonana jest dodatkowo opaska z czerwonego granitu. Na wierzchu krzyża ułożona jest kwadratowa płyta z czerwonego granitu włoskiego z napisem wykonanym mosiężnymi literami o kroju antykwy:

NIEZNANEMU

ŻOŁNIERZOWI

POLEGŁEMU

W

OBRONIE

OJCZYZNY

Historia obiektu: Idea budowy Grobów Nieznanego Żołnierza zrodziła po zakończeniu I wojny światowej we Francji i Anglii. Dla przykładu w Paryżu 11 listopada 1920 r. na placu Gwiazdy, pod Łukiem Tryumfalnym, powstało takie upamiętnienie. Idea ta szybko znalazła naśladowców w Polsce, a Radom był jednym z pierwszych miast, gdzie w przestrzeni publicznej pojawiło się takie miejsce pamięci. Stało się to nocą z 2 na 3 maja 1925 r., kiedy to nieznany do dziś ofiarodawca na Placu Konstytucji 3 Maja, przed kościołem garnizonowym, położył kamienną płytę ze złoconym napisem „Nieznanemu Żołnierzowi poległemu w obronie Ojczyzny”. 3 maja 1925 r., w państwowe święto upamiętniające uchwalenie Konstytucji 3 Maja i zarazem kościelne święto Matki Bożej Królowej Polski, płytę poświęcił proboszcz Fary ks. Piotr Górski, a przemówienie okolicznościowe o zasługach żołnierza polskiego w walce o granice Ojczyzny wygłosił senator Maciej Glogier. Jeszcze tego samego dnia przed płytą odbyła się defilada żołnierzy 72. Pułku Piechoty, Związku Strzeleckiego, Związku Legionistów, harcerzy, organizacji społecznych i obywateli miasta. 6 maja 1925 r. reprezentacja oficerów 72. PP złożyła przed płytą pierwsze oficjalne wieńce, a orkiestra odegrała hymn państwowy. Po opadnięciu pierwszych emocji rozpoczęto procedowanie oficjalnego zatwierdzenie tego „samowolnego” pomnika. 25 maja 1925 r. Rada Miejska postanowiła „przyjąć” płytę i poleciła Magistratowi rozwiązać kwestię jej docelowego posadowienia. Pomimo różnych pomysłów i licznych posiedzeń w tym temacie pierwotne miejsce złożenia płyty okazało się trwałe. Ostatecznie w 1926 r. umocowano płytę na stałe i uporządkowano jej otoczenie: ustawiono wokół żeliwne słupki połączone łańcuchami, nad płytą skrzyżowano dwie pary lanc ułańskich, ofiarowanych przez 11. Pułk Ułanów, oraz wykonano płotek z drewnianych sztachet (dla ochrony miejsca przed bezpańskimi psami). Pod płytą umieszczono prochy żołnierzy I Brygady Legionów poległych w bitwie pod Anielinem i Laskami koło Pionek 22-26 X 1914 r.

Pierwotnie płyta Grobu Nieznanego Żołnierza znajdowała się bezpośrednio na Placu Konstytucji 3 Maja, przed ogrodzeniem świątyni, które znajdowało się znacznie bliżej wejścia niż obecnie. W takiej formie Pomnik istniał 15 lat – do wiosny 1940 r., kiedy to Niemcy usunęli go, a plac przemianowali na Adolf Hitlerplatz, przesuwając ogrodzenie kościoła znacznie w stronę ul. Żeromskiego.

Po II wojnie światowej odbudowa Grobu Nieznanego Żołnierza była niemożliwa ze względów politycznych. Jedną z takich prób, podjętych w 1957 r., uniemożliwiła negatywna decyzja głównego architekta Wojewódzkiego Zarządu Architektoniczno-Budowlanego w Kielcach. Próby odbudowy podejmowane były także w 1981 r. przez przedstawicieli lokalnych struktur „Solidarnści” i KPN-u.  Przywrócenie płyty stało się możliwe dopiero po upadku PRL. Preludium do przyszłych działań stało się umieszczenie (staraniem Dariusza Sońty i Jacka Józefowicza) w miejscu pierwotnej lokalizacji pomnika napisu wykonanego białą farbą na chodniku, o treści „+ / Tu stanie / GRÓB NIEZNANEGO / ŻOŁNIERZA / KPN”. Inicjatywa odbudowy Grobu wyszła od kilku środowisk jednocześnie. Jeden z pierwszych oficjalnych wniosków do Rady Miejskiej w tej sprawie złożył Eugeniusz Jędrzejewski – przewodniczący Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa. W 1993 r. z inicjatywy szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, płk. Zdzisława Kurowskiego, powstał Społeczny Komitet Odbudowy Grobu Nieznanego Żołnierza. Na czele Komitetu stanęli wicewojewoda Tadeusz Derlatka i prezydent miasta Wojciech Gęsiak. Planowanej odbudowie Grobu Nieznanego Żołnierza towarzyszyły liczne perturbacje co do jego miejsca położenia i kształtu. Płytę planowano umieścić albo przed (mającym zostać dopiero odbudowanym) pomnikiem Czynu Legionów w Rynku, albo z boku (lub tyłu) kościoła garnizonowego, albo na Palcu Konstytucji 3 Maja w osi ulicy Focha (w ciągu ulicy Żeromskiego). Ta ostatnia lokalizacja otrzymała nawet oficjalny projekt autorstwa Andrzeja Wyszyńskiego (przewidywał budowę pomnika w formie płaskiej piramidy, na której wierzchołku miał stanąć orzeł z rozpostartymi skrzydłami, tarczą i mieczami). Ostatecznie, gdy do prac włączył się (zaskoczony rozwojem wydarzeń) konserwator zabytków, zarzucono ten projekt i powrócono do historycznej lokalizacji płyty – przed wejściem do świątyni. W tym czasie J. Józefowicz ogłosił w prasie sensacyjne informacje o domniemanych miejscach przechowywania zaginionej podczas okupacji płyty. Miała rzekomo zostać ukryta w kaplicy św. Maksymiliana Kolbego w podziemiach kościoła garnizonowego, pod powierzchnią Placu, bądź w podstawie pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej z Placu Zwycięstwa (Jagiellońskiego). W 1993 r. rozebrano ten pomnik, ale płyty nie znaleziono… Sprawa odbudowy Grobu Nieznanego Żołnierza nabrała rozpędu po jesiennych wyborach z 1994 r. Nowy projekt odbudowy wykonał za darmo Marek Szczepanik, nawiązując do treści płyty z okresu międzywojennego. Prace budowlane wykonała firma „Kamar” Szczepana Kowalskiego. Uroczyste poświęcenie odbudowanego Grobu Nieznanego Żołnierza, wraz ze złożeniem Aktu Erekcyjnego, odbyło się 3 maja 1995 r. – równo 70 lat od powstania oryginalnej płyty. Pomnik poświęcił ks. bp Edward Materski, a w uroczystości wzięły udział liczne delegacje oficjeli, także ze szczebla ogólnopolskiego. Pod odtworzoną Płytą Grobu Nieznanego Żołnierza umieszczona został urna z ziemią z pól bitewnych polskiego wojska.

W czerwcu 2008 r., podczas budowy nowego obiektu na terenie dawnej bazy materiałowej przy ul. Mireckiego i Reja, dokonano sensacyjnego odkrycia oryginalnej płyty przedwojennego Grobu Nieznanego Żołnierza. Pęknięta płyta przechowywana jest obecnie w Muzeum im. Jacka Malczewskiego.

Literatura, źródła:

Grób Nieznanego Żołnierza, w: J. Sekulski, Encyklopedia Radomia. Nowe Wydanie, Radom 2012, s. 96.
B. Blum, Płyta Grobu Nieznanego Żołnierza (1), „Wczoraj i Dziś Radomia” 2002, Nr 3, s. 14-15.
B. Blum, Płyta Grobu Nieznanego Żołnierza (2), „Wczoraj i Dziś Radomia” 2003, Nr 1, s. 29-32.
S/ Z. Kamieński, Grób Nieznanego Żołnierza w środku miasta i pomnik dezertera w wyobraźni. O radomskiej rzeźbie pomnikowej (część trzydziesta dziewiąta), „Miesięcznik Prowincjonalny” 2015, Nr 5, s. 3-8.
A.Cz., Grób Nieznanego Żołnierza, „Iskierki Św. Rafała” 2007, nr 11, s. 12.
M. Ciepielak, Odnaleziono płytę z Grobu Nieznanego Żołnierza, „Gazeta Wyborcza – Radom” 2008, nr 144, s. 1.
I. Kozakiewicz, Znalezisko sprzed prawie 70 lat, „Echo Dnia Radomskie” 2008, nr 143, s. 1.

 

 

Fot. Władysław Michalski. Negatyw w zbiorach MJM (11)

Pomnik Katyński

Nazwa obiektu: Pomnik Katyński

Inne, zwyczajowe/potoczne nazwy obiektu: Krzyż Katyński

Adres obiektu: ul. Limanowskiego 72 – główna aleja cmentarza rzymskokatolickiego

Czas powstania obiektu: 1990 r.

Projektant obiektu: arch. Jacek Kapusta

Zleceniodawca obiektu: żołnierze Armii Krajowej, „Solidarność” Ziemi Radomskiej, społeczeństwo miasta Radomia

Opis obiektu: Pomnik znajduje się przy końcu głównej alei cmentarnej (po lewej stronie), nieopodal słynnej rzeźby „Anioła Ciszy” zdobiącej grób Konstantego Mireckiego.  Pomnik posadowiony jest na posadzce o kształcie kwadratu, wyłożonej płytami z szarego i czerwonego granitu, co upodabnia ją do szachownicy. Monument składa się z dużego, podłużnego głazu polnego, do którego przymocowana jest mosiężna tabliczka z napisem:

PAMIĘCI OFICERÓW I ŻOŁNIERZY RZECZYPOSPOLITEJ

POLSKIEJ HANIEBNIE ZAMORDOWANYCH PRZEZ NKWD

W KATYNIU I INNYCH OBOZACH W LATACH 1939-1941

ORAZ WSZYSTKIM POLAKOM ZAMĘCZONYM

NA TERENIE ZSRR

ŻOŁNIERZE ARMII KRAJOWEJ

SOLIDARNOŚĆ ZIEMI RADOMSKIEJ

SPOŁECZEŃSTWO M. RADOMIA

RADOM DN. 17.09.1990

Na wierzchu głazu umocowane są trzy pionowe kolumny z chropowato ociosanego, szarego granitu. Ich przód jest oszlifowany i znajdują się tu (od dołu do góry) ryte napisy: z lewej „OSTASZKÓW”, w środku: „KOZIELSK”, z prawej: „STAROBIELSK”. Na szczycie kolumn umocowany jest kolejny poziomy głaz z granitu, w którego froncie przymocowane są mosiężne litery tworzące napis: „KATYŃ”. Ponad tą częścią wyrastają jeszcze trzy elementy wieńczące obiekt: w środku granitowy krzyż i po obu bokach mniejsze granitowe szpice, na których umieszczone są: mosiężne godło Polski (z lewej strony) oraz krzyż z tarczą i symbolem Polski Walczącej (z prawej strony). Przed monumentem znajduje się duża tablica z czarnego granitu, dostawiona do pomnika w późniejszym czasie. Wyryto na niej następujący napis:

PAMIĘCI

OFICERÓW WOJSKA POLSKIEGO

I POLICJI PAŃSTWOWEJ

Z OBOZÓW KOZIELSKA,

OSTASZKOWA, STAROBIELSKA, ORAZ Z WIĘZIEŃ

ZACHODNIEJ BIAŁORUSI I UKRAINY

ZAMORDOWANYCH PRZEZ NKWD

WIOSNĄ 1940 ROKU

SPOCZYWAJĄCYCH W KATYNIU,

MIEDNOJE, CHARKOWIE

I INNYCH MIEJSCACH KAŹNI

CIERPIENIU – PRAWDĘ

UMARŁYM – MODLITWĘ

W OBLICZU BOGA WSZECHMOGĄCEGO

RODZINA KATYŃSKA

W RADOMIU

Historia obiektu:  Pomnik Katyński w obecnej postaci został zaprojektowany przez arch. Jacka Kapustę i wykonany w zakładzie kamieniarskim Szczepana Kowalskiego w Radomiu. Na datę jego powstania wybrana została (nieprzypadkowo) rocznica inwazji radzieckiej na Polskę z 1939 r. Jeszcze w pierwszej dekadzie XXI wieku obok pomnika znajdowała się niewielka tabliczka, informująca, że znajduje się on pod opieką uczniów IV LO im. Tytusa Chałubińskiego w Radomiu. Pomnik Katyński z cmentarza przy ulicy Limanowskiego tworzy swoisty tryptyk z dwoma innymi upamiętnieniami. Najstarszy jest stojący pośrodku (na lewo od monumentu katyńskiego) Pomnik Pamięci Radomian Pomordowanych w Hitlerowskich Obozach Koncentracyjnych – powstał w 1965 r. Najmłodszy w tym martyrologicznym zestawie jest monument znajdujący się z lewej strony – został on poświęcony 11 listopada 1992 r. Jest to Pomnik Pamięci Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego i Sybiraków.

Historia powstania radomskiego Pomnika Katyńskiego posiada kilka interesujących szczegółów. Wiosną 1990 r., gdy w lokalnej prasie ogłoszony został zamiar budowy pomnika, w jego powstanie włączył się miejscowy oddział Związku Polskich Artystów Plastyków – proponując Komitetowi Budowy zorganizowanie konkursu na jego projekt. Nagrody dla zwycięzców miały być jedynie honorowe. Pomimo że Komitet Budowy oficjalnie przystał na propozycję plastyków, ostatecznie – bez powiadomienia ich o swej decyzji – ustalił, że pomnik powstanie według projektu wojewódzkiego konserwatora zabytków – inż. arch. Jacka Kapusty. Plastycy o powstałym monumencie napisali: Jest za wysoki, nieproporcjonalny w stosunku do otoczenia. W stylu współczesnej brzydkiej architektury cmentarnej (…). Pomnik wykonany co prawda społecznie, ale po dyletancku, z nieładnym, amatorskim liternictwem.

Warto podkreślić, że dzisiejszy Pomnik Katyński miał swego blisko dekadę starszego poprzednika – prosty krzyż, jako pierwszy upamiętniający tragiczne wydarzenia z 1940 r. Ów Krzyż Katyński wykonany był z nieociosanych konarów brzozowych. Był niewielki – mierzył około 2 m wysokości. W dolnej części krzyża przymocowana była blaszana tabliczka w typie nagrobnym, a na niej w otoku napis: „SUMIENIE ŚWIATA WOŁA O SPRAWIEDLIWĄ PRAWDĘ”. Pośrodku tabliczki zaś: „Ś†P / OFIARY / KATYNIA / KWIECIEŃ – / – MAJ / 1940 r.”. Niewielka, prostokątna tabliczka z blachy znajdowała się także z lewej strony krzyża. Był tam utrwalony napis: „PAMIĘĆ / MODLITWA I CZEŚĆ / LUDZIOM / POMORDOWANYM / W KATYNIU”. Radomski Krzyż Katyński powstał z inicjatywy Antoniego Jacka Jerza (1944-1983) – działacza opozycyjnego i niepodległościowego, założyciela i wiceprzewodniczącego MKZ NSZZ „Solidarność” Ziemia Radomska, twórcy i przywódcy radomskiej Konfederacji Polski Niepodległej (członka władz krajowych KPN), założyciela i członka władz ogólnopolskich Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania. Jacek Jerz, którego imię swego czasu nosiła dzisiejsza ulica Rodziny Winczewskich na Obozisku, był internowany i szykanowany w stanie wojennym. Zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach, zaliczany jest do ofiar stanu wojennego. Powstanie krzyża wpisało się w szereg różnych przedsięwzięć okresu „karnawału Solidarności” w Radomiu, mających przywrócić pamięć historyczną o miejscach i wydarzeniach będących w PRL „na cenzurowanym”. Pierwowzorem krzyża był obiekt powstały na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie z inicjatywy ks. Stefana Niedzielaka, 31 lipca 1981 r. O ile ten stołeczny został usunięty przez SB już najbliższej nocy, o tyle losy radomskiego Krzyża Katyńskiego potoczyły się zupełnie inaczej. W jego wykonanie zaangażowanych było kilka osób związanych z radomskim KPN. Krzyż powstał w garażu Zdzisława Michalskiego na Młodzianowie. Tabliczkę informującą o upamiętnieniu ofiar Katynia wykonał Grzegorz Ochnia (mieszkający obecnie w Australii). On też przygotował domowej produkcji plakaty informujące o zbrodni z 1940 r., które porozklejano na murze cmentarza. Wśród osób zaangażowanych w postawienie krzyża był m.in. mieszkający dziś w Nowym Jorku Jerzy Nowakowski oraz Dariusz Żytnicki – obecnie dyrektor II LO im. M. Konopnickiej w Radomiu. Dzięki jego relacji znana jest ciekawa historia budowy krzyża. Postawiony został potajemnie, nocą z 31 października na 1 listopada 1981 r. – półtora miesiąca przed wprowadzeniem stanu wojennego. Jak się okazało, w trakcie tej nielegalnej akcji patriotycznej, po przeskoczeniu muru cmentarza, jej uczestników skutecznie przegoniły psy strzegące nocą nekropolii. Na szczęście udało im się „dogadać” z grabarzem, tj. przekupić go wręczeniem kartki na zakup alkoholu… Dzięki temu młodzi członkowie KPN już legalnie weszli na teren cmentarza, a grabarz sam wykopał dół, w którym osadzono brzozowy Krzyż Katyński. Jeszcze tego samego dnia, już oficjalnie w uroczystość Wszystkich Świętych, na krzyżu zawieszony został kwietny wieniec z szarfą z napisem: „KONFEDERACJA POLSKI NIEPODLEGŁEJ”, jednoznacznie wskazujący na fundatora obiektu. Tego dnia wartę honorową przy krzyżu zaciągnęli radomscy harcerze. O ile sama fizyczna możliwość zaistnienia obiektu przed 13 grudnia 1981 r. jest zrozumiała, o tyle trudno wytłumaczyć, jakim sposobem krzyż uszedł uwadze tutejszych organów bezpieczeństwa i ostał się już po tej dacie – a przetrwał aż do 1990 roku! Jak wiadomo, sprawa mordu katyńskiego była w ówczesnej Polsce tematem tabu. Nie można było oficjalnie o tym mówić, a już na pewno wskazywać na sprawców zbrodni – Rosjan. I takiego jednoznacznego wskazania na krzyżu nie było, ale przecież wypisana data – kwiecień i maj 1940 r. – wskazywała pośrednio, kto był za wymordowanie Polaków odpowiedzialny. Niemcy inwazję na ZSRR przeprowadzili w czerwcu 1941 r.

Literatura, źródła:

A. Duda, Mogiły i Pomniki Chwały, w: Cmentarz Rzymskokatolicki w Radomiu przy dawnym Trakcie Starokrakowskim obecnie ul. B. Limanowskiego, Radom 1997, s. 139.
S.Z. Kamieński, W sprawie Pomnika Katyńskiego, „Kontakt” 1990, Nr 11, s. 12-14.
P. Puton, Pomnik Katyński w Radomiu (Ulice, skwery, zaułki…), „Królowa Świata” 2019, Nr 4, s. 8-11.
Cmentarz katolicki przy ul. Starokrakowskiej, w: J. Sekuski, Encyklopedia Radomia. Nowe Wydanie, Radom 2012, s. 43-44.

Rzeźba Chrystusa u słupa. Fot. P. Puton, 2018

Kolumna z figurą Chrystusa u słupa

Nazwa obiektu: Kolumna z figurą Chrystusa u słupa

Adres obiektu: Plac cmentarny kościoła farnego św. Jana Chrzciciela, ul. Rwańska 6

Czas powstania obiektu: 1838 r.

Projektant obiektu: nieznany

Zleceniodawca obiektu: Parafia farna św. Jana Chrzciciela w Radomiu

Opis obiektu: Kolumna z figurą Chrystusa u słupa stoi na terenie dawnego cmentarza przy kościele farnym, od strony ul. Rwańskiej, w pobliżu wejścia do zakrystii. Składa się z trzystopniowej podstawy wybudowanej na planie kwadratu, powyżej której ustawiony jest prostopadłościenny cokół ozdobiony gzymsem i płycinami. W każdej z czterech ścian cokołu znajdują się ryte inskrypcje. Od strony północnej:

O WY WSZYSCY KTÓRZY IDZIE
CIE DROGĄ PRZYPATRZCIE SIĘ
I OSĄDŹCIE JEŻELI JEST BOLEŚĆ
PODOBNA JAKO BOLEŚĆ MOJA…

Od wschodu:

BYŁEM BICZOWANY PRZEZ CAŁY
DZIEŃ A KONANIE MOJE CZA
SU JUTRZEJSZEGO
PS 72

Od południa:

WYRESTAUROWANO
RP 1864

Od zachodu:

POWROZY GRZECHÓW OBŁOŻY
ŁY MNIE

Na cokole wznosi się wysoka kolumna, na której szczycie (na plincie) umieszczona jest rzeźba Chrystusa u słupa. Sylweta Jezusa jest dość krępa, muskularna, twarz – okolona gęstym zarostem i długimi włosami, perizonium małe, sfałdowane symetrycznie. Na głowie – widoczne rowki po mocowaniu w dawniejszych czasach korony cierniowej. Obiekt wybudowany jest z piaskowca, w stylu klasycyzmu. Posiada następujące wymiary: podstawa 2 x 2 m, kolumna 4,5 m wysokości, figura Chrystusa – 1 m wysokości.

Historia obiektu: Kolumna z rzeźbą ubiczowanego Jezusa wybudowana została na pamiątkę remontu kościoła farnego. Prace te, przeprowadzone w latach 1838-1839, wynikały z fatalnego stanu świątyni (m. in. w 1752 r. zawaliło się sklepienie nawy) i miały na celu przywrócenie głównej i jedynej parafialnej świątyni Radomia do użytku wiernych. Podczas tych prac (między innymi) ostrołukowe okna kościoła zamieniono na półkoliste, obniżony został gotycki szczyt świątyni, a jej elewacja została otynkowana. Co ciekawe, sama rzeźba Chrystusa u słupa ma starszą metrykę od upamiętniającej remont kolumny, którą wieńczy. Jak głosi w Radomiu tradycyjny przekaz ustny – figura Jezusa, znajdująca się dziś na szczycie kolumny, istniała już w XVIII wieku i ustawiona była we framudze arkady na zewnątrz kościoła. Kolumna oraz rzeźba Chrystusa wykonane zostały w piaskowcu szydłowieckim przez tamtejszych kamieniarzy. Najprawdopodobniej byli to przedstawiciele którejś z rodzin: Gwarków, Antyckich lub Koźmińskich. Obecnie obiekt znajduje się pod ochroną prawną, jest wpisany do rejestru zabytków WKZ Nr B-122/45 pod datą 16.02.1972 r. Kolumna z rzeźbą Chrystusa u słupa jest w Radomiu jednym z kilku zabytkowych przedstawień dowodzących wybitnie pasyjnego charakteru pobożności naszych przodków. Obiekty te ukazują Jezusa w momencie męki i śmierci. Oprócz wielu kamiennych i drewnianych krzyży są nimi np. bramy-kapliczki z figurami Chrystusa dźwigającego krzyż przy kościołach św. Katarzyny i św. Stanisława, czy podobna rzeźba przy kościele św. Teresy.

Pierwotnie głowa Chrystusa przyozdobiona była wykonaną z metalu koroną cierniową. Ślady po jej mocowaniu widoczne są do dziś. Wielu radomian pamięta, że przez blisko 15 lat na placu farnym stała sama kolumna – bez rzeźby Chrystusa, gdyż ta została zdruzgotana przez jedną z wiosennych burz, w marcu 1993 r. Strzaskana figura (rzeźba rozpadła się na kilkadziesiąt kawałków) trafiła do pracowni konserwatorskiej Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, gdzie w 1994 r. dokonano jej odnowy (wykonali ją Piotr Rogólski i Urszula Sierszyńska-Rogólska). Mimo szybko przeprowadzonej renowacji, rzeźba długo nie wracała na szczyt kolumny z placu farnego. Stało się to dopiero w 2007 r.,  kiedy generalnemu remontowi konserwatorskiemu poddano cały obiekt. Uzupełnione zostały ubytki kamienia, zrekonstruowano zwieńczenie kolumny, które spadło i roztrzaskało się w lutym 2007 r. Wreszcie na szczycie ponownie ustawiono figurę Chrystusa u słupa. Podczas prac niezbędne było wzmocnienie fundamentów podstawy kolumny, gdyż okazało się, że stoi ona bezpośrednio na starym grobie. Do jego wnętrza wylano wówczas 4 m3 betonu.

Artystyczne konteksty obiektu: w 1941 r. widok kolumny z figurą Chrystusa utrwalił w akwareli Andrzej Wajda.

Literatura, źródła:

Bąk Z., Klejenie rzeźby. Remont kolumny niezbędny, „Echo Dnia Radomskie” 1998, Nr 82, s. 10.
Już 13 lat, rzeźba Chrystusa strącona przez wiatr, czeka…, „Wczoraj i dziś Radomia” 2005, Nr 4, s. 2.
Katalog zabytków sztuki w Polsce, Tom III, Zeszyt 10, pod red. J. Łozińskiego i B. Wolff, Warszawa 1961, s. 25.
Kowalik W. M., Królewska Fara, „Wczoraj i dziś Radomia” 2000, Nr 3, s. 13.
Luboński J., Monografja historyczna miasta Radomia, Radom 1907, s. 98.
Puget W., Karta ewidencji zabytku ruchomego – Rzeźba Chrystus u słupa, Radom 1970, Archiwum Delegatury w Radomiu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Rogólski P., Od burzy do burzy…?, „Wczoraj i dziś Radomia” 1999, Nr 2, s. 28.
Wiśniewski J., Dekanat radomski, Radom 1911, s. 220.
/ZB/, Dekada niemocy: zbiórka pieniędzy na remont kolumny, „Echo Dnia Radomskie” 2003, Nr 78, s. 10.
Gola T., Wystrój i wyposażenie kościoła pw. św. Jana Chrzciciela w Radomiu na przestrzeni wieków, w: Kościół św. Jana Chrzciciela w Radomiu. Architektura ludzie wydarzenia, pod red. D. Kupisza, Radom [2010], s. 162.
Kępka A., Figura Chrystusa wróciła na miejsce, „Gazeta Wyborcza Radom” 2007, Nr 230, s. 4.
KMG, Powrót po latach. Rzeźba „Chrystusa u słupa” przy kościele farnym, „AVE Gość Radomski” 2007, Nr 41, s. VI.
Puton P., Radomskie kapliczki [Cz.3]. Figury, „Wczoraj i dziś Radomia” 2007, Nr 1, s. 24.
Puton P., Radomskie oblicza umęczonego Chrystusa, „Głos Mariacki” 2012, Nr 2, s. 12-16.
Sokołowski A., Chrystus wrócił przed naszą farę, „Echo Dnia Radomskie” 2007, Nr 227, s. 4.
Turno J., Opinia techniczna dotycząca warunków posadowienia i wzmocnienia fundamentu pod figurą „Chrystus u słupa” zlokalizowaną w Radomiu przy ul. Rwańskiej na terenie otaczającym kościół św. Jana, Radom 2007, Archiwum Delegatury w Radomiu WUOZ.
Wdowski W., Dokumentacja konserwatorska kolumny pod figurę „Chrystus u Słupa” z 1838 r. z kościoła parafialnego pw. św. Jana Chrzciciela w Radomiu, 2007, Archiwum Delegatury w Radomiu WUOZ.
Wojciechowski R., Program prac konserwatorskich zabytkowych rzeźb: krzyż misyjny, figura Chrystusa, figura św. Jana Nepomucena, Kraków 2009, Archiwum Delegatury w Radomiu WUOZ.

Plac przed wielkimi drzwiami Fary. Fot. P. Puton, 2007

Kamienny krzyż z placu farnego

Nazwa obiektu: Kamienny krzyż z placu farnego

Adres obiektu: ul. Rwańska 6

Czas powstania obiektu: 1831 r.

Najważniejsze przebudowy obiektu: 4. ćwierć XIX wieku (nadanie obecnego kształtu)

Projektant obiektu: nieznany

Zleceniodawca obiektu: mieszkańcy Radomia

Opis obiektu: Krzyż wybudowany jest z kamienia. Stoi przed frontem kościoła farnego pw. św. Jana Chrzciciela – na wprost wielkich drzwi. Posiada ośmioboczną podstawę, na której umieszczony jest szesnastoboczny cokół na planie krzyża greckiego. W czterech szerszych bokach znajdują się profilowane płyciny. Na cokole zwieńczonym gzymsem znajduje się trzyschodkowa nastawa, przechodząca w łaciński krucyfiks o profilowanych krawędziach. U stóp krzyża umieszczone są cztery konsole, a w czterech narożach ramion krzyża – dekoracje w kształcie zwiniętego arkusza blachy. Na płaszczyznach wieńczących ramiona krzyża znajdują się rozetki. Krzyż wykonany jest z piaskowca, w stylu eklektycznym. Ma wysokość 6 m.

Historia obiektu: Ksiądz Jan Wiśniewski w „Dekanacie radomskim” pisze: W 1831 r. w czasie rewolucyi i cholery, kosztem Bractwa Różańcowego, stanął przy kościele krzyż drewniany, na którem był umieszczony obrazek na blasze z Chr[ystusem] P[anem] i Pańskiem Przemienieniem, mal[owany] przez Hoppena. W innym miejscu dodaje: Przed wielkimi drzwiami stoi potężny, kamienny pomnik z krzyżem, bez napisów. Z kolei w części Monumenta Dioecesis Sandomiriensis ten zasłużony kapłan-regionalista przytacza „Opisanie Reparacyi kościoła farnego Radomskiego i miasta Radomia”, które znajdowało się w bani na wieży kościoła farnego, umieszczone tam podczas remontu w 1838 r. Można w nim przeczytać, że: Na cmentarzu wprost wielkich drzwi kościoła stoi krzyż z wyobrażeniem u góry śmierci Zbawiciela, a u dołu Przemienienia Pańskiego. Krzyż ten wystawiony został ze składek obywateli miasta i urzędników w r. 1831 w czasie grassującej cholery zwanej Cholera morbus, która w tym roku podobno po raz pierwszy nawiedziła Polskę, szerząc się po całej Europie, okropną ludziom zadawała klęskę. W cytowanym opisie jest mowa najprawdopodobniej o pierwotnym (być może drewnianym) krzyżu, na którego miejscu powstał później obiekt zachowany do dziś. Nie jest jednak wykluczone, że krzyż, który możemy dziś oglądać, powstał już w 1831 r. Wydaje się mało prawdopodobne, aby w celu wybudowania krzyża drewnianego – raczej skromnego i mało kosztownego – istniała potrzeba zbierania funduszów wśród mieszkańców i urzędników. Charakterystyka cech stylowych obiektu, dokonana podczas sporządzania karty ewidencyjnej krzyża w 1982 r., skłania jednak autora opracowania – R. Bochyńskiego – do zakwalifikowania obiektu jako wykonanego już po 1875 r. w stylu eklektycznym – w domyśle jako pamiątka misji świętych. Obecny krzyż powstał zatem: albo w obecnym kształcie już w 1831 r., albo wskutek przebudowy wcześniejszego murowanego, albo na miejscu obiektu drewnianego, o którym mowa w dokumencie z wieży farnej. W każdym razie niepodważalnym faktem jest, że krzyż stojący przed głównym wejściem do Fary podtrzymuje tradycję najstarszego w Radomiu obiektu związanego z pierwszą w dziejach miasta epidemią cholery, jaka nawiedziła gród nad Mleczną. Były to czasy Powstania Listopadowego, a zarazę do Polski i Radomia przywlekli carscy żołnierze, ściągnięci przez zaborcę z azjatyckich guberni cesarstwa do tłumienia zrywu niepodległościowego.

Krzyż wpisany jest do rejestru zabytków (Nr 133/B/96 pod datą 28.03.1996 r.). W 2007 r. poddany został kompleksowej konserwacji, podczas której usunięto wapienne przemalowania, oczyszczono i odsolono obiekt oraz uzupełniono uszczerbki w jego kamiennej substancji. W marcu 2020 r. rozpoczęto prace przy wymianie starej, nieestetycznej nawierzchni placu przed wejściem do Fary. Krzyż upamiętniający pierwszą epidemię cholery z 1831 r. w Radomiu zyska więc wkrótce zupełnie nową oprawę.

Literatura, źródła:

Bochyński R. K., Karta ewidencji zabytku ruchomego – Krzyż, kościół farny p.w. św. Jana Chrzciciela, na cmentarzu przykościelnym, Radom 1982, Archiwum Delegatury w Radomiu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Wiśniewski J., Dekanat radomski, Radom 1911, s. 219-220; tamże: Monumenta Dioecesis Sandomiriensis. Series Secunda, s. 113-114.
Gola T., Wystrój i wyposażenie kościoła pw. św. Jana Chrzciciela w Radomiu na przestrzeni wieków, w: Kościół św. Jana Chrzciciela w Radomiu. Architektura ludzie wydarzenia, pod red. D. Kupisza, Radom [2010], s. 162.
Grzybowska M., Zanim odzyskają dawny blask. Renowacja zabytkowych rzeźb przy kościele św. Jana w Radomiu, „AVE Gość Radomski”, 2007, Nr 31, s. VI.
Wdowski W., Dokumentacja konserwatorska krzyża misyjnego (XIX w.) z cmentarza kościoła parafialnego pw. św. Jana Chrzciciela w Radomiu, Radom 2007, Archiwum Delegatury w Radomiu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Wojciechowski R., Program prac konserwatorskich zabytkowych rzeźb: krzyż misyjny, figura Chrystusa, figura św. Jana Nepomucena, Kraków 2009, Archiwum Delegatury w Radomiu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Herb po odnowieniu, fot. P. Puton, 2019

Herb Radomia na Ratuszu

Nazwa obiektu: Herb Radomia na Ratuszu

Adres obiektu: Rynek 1

Czas powstania obiektu: 1915 r.

Najważniejsze przebudowy obiektu: przed 1960 r. (przenosiny na wieżę pod zegar)

Projektant obiektu: nieznany

Zleceniodawca obiektu: Zarząd Miejski w Radomiu

Opis obiektu: płaskorzeźbiony herb Radomia według wzoru utrwalonego na XVIII-wiecznej pieczęci miejskiej. Herb ukazany jest na barokowej tarczy obwiedzionej dekoracją o motywach roślinnych. Ukazuje fragment murów miejskich z bramą i trzema basztami. Środkowa baszta jest wyższa od dwóch skrajnych i posiada dwa otwory strzelnicze. Boczne mają po jednym takim oknie. Wszystkie trzy baszty zwieńczone są blankami. W murze miejskim centralne miejsce zajmuje brama o półkolistym zwieńczeniu. Ponad nią umieszczona jest, upodobniona do mitry książęcej, korona. W prześwicie bramy znajduje się majuskułowa litera R. Herb wykonany jest w formie płaskorzeźby w piaskowcu, bez polichromii.

Historia obiektu: budynek Ratusza wzniesiony został w latach 1845-1848 według projektu architekta Henryka Marconiego, z licznymi „korektami” miejscowych architektów i budowniczych. W roku zakończeniem prac nad nową siedzibą władz municypalnych miasta, we wrześniu 1848 r., na elewacji Ratusza – na poziomie okienek strzelniczych ponad głównym wejściem do budynku – pojawiło się wyobrażenie godła carskiej Rosji, czyli dwugłowy orzeł. Jego umieszczenia osobiście pilnował gubernator Edward Białoskórski, który do wykonania godła zatrudnił warszawskiego rzeźbiarza Ewejbaka, który akurat pracował przy wznoszeniu willi przyjaciela rządcy guberni – naczelnika powiatu kieleckiego – Tomasza Zielińskiego (jego pałacyk zachował się do dziś w Kielcach przy ul. Zamkowej). Carskie godło dla radomskiego Ratusza wykonane zostało przez Ewejbaka w formie płaskorzeźby. Pod godłem Imperium Rosyjskiego znalazł się wówczas napis „Rząd Gubernialny”, wykonany w firmie Mintera z Warszawy. Całość, zwieńczona dodatkowo carską koroną, przypominała kto wówczas sprawował władzę w mieście. Nic zatem dziwnego, że już latem 1915 r. – zaledwie kilka tygodni po opuszczeniu Radomia przez Rosjan – mieszkańcy miasta rozpoczęli usuwanie wszelkich rosyjskich godeł, szyldów i napisów. Podobny los spotkał dwugłowego carskiego orła z elewacji Ratusza, gdzie jesienią 1915 r. umieszczony został herb Radomia (błędne są zatem twierdzenia, jakoby herb miasta zdobił elewację ratusza od jego powstania, czy inne – jakoby umieszczony został dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości). Co ciekawe symbol miasta wpasowany został w oryginalne, płaskorzeźbione obramowanie tarczy z 1848 r. Powstanie herbu zawdzięczać należy zapewne (powołanemu przez zaborcę austriackiego) Zarządowi Miejskiemu Radomia z Prezydentem Tadeuszem Przyłęckim na czele. Nowo zainstalowany herb widoczny jest na kilku fotografiach z okresu I wojny światowej, w tym wykonanych jesienią 1915 r. Pod godłem miasta umieszczono wówczas napis „MAGISTRAT”. W okresie międzywojennym podpis ten był okresowo rozszerzony do formy „MAGISTRAT m. RADOMIA”. Herb przetrwał szczęśliwie okres II wojny światowej. W okresie PRL, gdy w 1954 r. z gmachu Ratusza wyprowadziły się władze miasta, a obiekt przekazany został Archiwum Państwowemu – herb znad wejścia przeniesiony został na wieżę, pod tarczę zegara (przed 1960 r.). W jego pierwotnym miejscu umieszczono płaskorzeźbę godła Polski. W 2018 r., w trakcie remontu budynku Ratusza, herb Radomia z jego elewacji został odnowiony. Wizerunek herbu z budynku Ratusza umieszczony został m.in. na okładce pierwszej powojennej monografii miasta (Radom. Szkice z dziejów miasta, pod red. J. Jędrzejewicza, Warszawa 1961) oraz w logo Radomskiej Inicjatywy Pocztówkowej (2019).

Literatura, źródła:

Herb Radomia, w: J. Sekulski, Encyklopedia Radomia. Nowe Wydanie, Radom 2012, s. 101.
Ratusz (nowy), w: J. Sekulski, Encyklopedia Radomia. Nowe Wydanie, Radom 2012, s. 272.
W. M. Kowalik, Radomskie Ratusze, „Wczoraj i Dziś Radomia” Nr 1/1999, s. 16-20.
H. Seroka, Herb Radomia. Zarys dziejów, Radom 2009.
Z. Lentowicz, Ratusz w Radomiu. Dokumentacja naukowo-historyczna, „Biuletyn Kwartalny Radomskiego Towarzystwa Naukowego” 2004, T. XXXIX, Z. 1-4, s. 90.
D. Kupisz, S. Piątkowski, Od rajców do radnych. Samorząd Radomia na przestrzeni wieków, Radom 2016.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Herb Radomia na dworcu kolejowym

Nazwa obiektu: Herb Radomia na dworcu kolejowym

Adres obiektu: Plac Dworcowy 2

Czas powstania obiektu: około 1933-1934 r.

Najważniejsze przebudowy obiektu: 2012 r. (renowacja ze zmianą kolorystyki)

Projektant obiektu: nieznany

Zleceniodawca obiektu: Radomska Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych

Opis obiektu: płaskorzeźbiony herb Radomia według wzoru obowiązującego w pierwszych latach okresu międzywojennego, znajdujący się w tympanonie budynku dworca kolejowego (od strony Placu Dworcowego). Herb umieszczony jest na tarczy o XIX-wiecznym wzorze francuskim i zawiera motyw murów miejskich z trzema basztami i bramą. Baszty posiadają okrągły przekrój; dwie skrajne są niższe od środkowej. W każdej z baszt umieszczone są dwa okna i otwór strzelniczy. Brama miejska zwieńczona jest półkoliste i posiada otwarte odrzwia. Wewnątrz otwartej bramy umieszczona jest majuskułowa litera R. Herb posiada następujące barwy: tarcza – czerwona, mury i baszty – białe, obwódka tarczy, odrzwia bramy i litera R – brązowe. Tarcza herbowa ozdobiona jest po obu stronach płaskorzeźbionymi girlandami o zielonej barwie, spiętymi brązowymi wstęgami.

Historia obiektu: radomski dworzec kolejowy pierwotnie posiadał wygląd nieco inny od obecnego. Wybudowany w 1895 r. wg projektu Adolfa Schimmelpfenniga, od strony Placu Dworcowego posiadał mniejszy tympanon z pustym oculusem w centrum. Budynek dworca spalili Rosjanie podczas I wojny światowej, wycofując się z Radomia w lipcu 1915 r. Obiekt został w latach 1916-1917 odbudowany na zlecenie zaborczych, wojennych władz austriackich. Dach i zwieńczenie frontu dworca zostały wówczas przebudowane i otrzymały zachowany do dziś wygląd. We froncie budynku pojawił się charakterystyczny, szeroki tympanon – ale jeszcze bez herbu Radomia. Ten właśnie pojawił się tu około 1933-1934 r. Umieszczony został zapewne staraniem Radomskiej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych. Co ciekawe, wizerunek godła miasta z budynku dworca kolejowego prezentuje  jeden z odrzuconych jego wizerunków, jakie opracowane zostały w 1933 r. dla Tymczasowego Zarządu Miasta, który pierwszy raz w historii Radomia podjął starania o ustanowienie legalnego godła miasta. Warto podkreślić, że ówczesne przepisy prawa (Rozporządzenie Prezydenta Rzeczpospolitej z dnia 13 grudnia 1927 roku o godłach i barwach państwowych) używanie herbów miejskich w pieczęciach dopuszczało tylko w przypadkach miast posiadających „własny historycznie uzasadniony herb”. W myśl tych przepisów ówczesne władze Radomia postanowiły przeprowadzić badania w celu zdobycia „odpowiednich materiałów historycznych uzasadniających używanie przez Magistrat Radomia herbu”, aby móc sprostać wymogom prezydenckiego Rozporządzenia. Poszukiwania historyczne w celu odnalezienia w Archiwum Państwowym w Radomiu i Archiwum Akt Dawnych w Warszawie dawnych wizerunków herbu miasta prowadził Wydział Oświatowy Magistratu. W ich rezultacie opracowanych zostało pięć wersji herbu, z których rekomendację do uchwalenia otrzymały dwa. Pierwszy – który ostatecznie ustalony został przez Tymczasowego Kierownika Zarządu Miasta Radomia ppłk. Jażdżyńskiego jako oficjalny herb Radomia – upodobniony był do płaskorzeźbionego herbu znajdującego się na elewacji Ratusza. Drugi z rekomendowanych, ale ostatecznie odrzucony posiadał nieco odmienny rysunek. W swej formie nie odwoływał się wprost do herbów Radomia znanych z odcisków pieczętnych na różnych dokumentach historycznych. Twórcy projektu nawiązali raczej do dostępnych i znanych wzorów: herbu Radomia na elewacji budynku Kasy Pożyczkowej Przemysłowców Radomskich (1897 r.), herbu miasta widniejącego na medalu pamiątkowym wydanym z okazji wystawy rolniczo-przemysłowej w Radomiu (1899 r.), czy godła miasta umieszczonego na okładce „Monografji historycznej miasta Radomia” Jana Lubońskiego (1907 r.). Taka właśnie jego forma – choć niezatwierdzona jako oficjalny herb Radomia – trafiła na front dworca kolejowego być może już w 1933 r., lub rok później. Okazją do umieszczenia godła Radomia na budynku stacyjnym było zapewne uzyskanie przez miasto bezpośredniego połączenia kolejowego ze stolicą. Prace przy budowie tej linii zainaugurowano w marcu 1933 r., a oficjalne otwarcie trasy nastąpiło jesienią roku 1934. Datację herbu z budynku stacji potwierdzają dostępne źródła ikonograficzne. Herbu nie ma jeszcze na widokówce z malarskim wizerunkiem dworca autorstwa Władysława Szulca, z końca lat 20., jest już natomiast na pocztówce z fotografią S. Buszackiego z pierwszej połowy lat 30. XX w. Co ciekawe, pierwotnie herb z budynku dworca posiadał inną kolorystykę – czerwone mury z basztami na niebieskim tle tarczy (obecne barwy nadane mu zostały w trakcie renowacji w 2012 r.). Nie był też od samego początku ozdobiony girlandami. Te musiały zostać dodane jeszcze w latach 30., gdyż widoczne są już na fotografii dworca z początku niemieckiej okupacji. Jako ciekawostkę można jeszcze dodać, że przez pierwsze 20 lat PRL-u ponad tympanonem z herbem Radomia umieszczony był inny znak graficzny – skrzydlate koło – symbol kolejarzy. Zobaczyć je można m.in. na pierwszych powojennych pocztówkach ukazujących wygląd dworca. Uskrzydlone kolejarskie koło zdjęto najprawdopodobniej pod koniec lat 60. zeszłego wieku.

Literatura, źródła:
Dworzec PKP, w: J. Sekulski, Encyklopedia Radomia. Nowe Wydanie, Radom 2012, s. 63.
Radomska Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych, w: J. Sekulski, Encyklopedia Radomia. Nowe Wydanie, Radom 2012, s. 258.
N. Kosiński, Perypetie z herbem Radomia (I), „Tygodnik Radomski” 1986, Nr 18, s. 8.
N. Kosiński, Perypetie z herbem Radomia (II), „Tygodnik Radomski” 1986, Nr 19, s. 8-9.
N. Kosiński, Perypetie z herbem Radomia (III), „Tygodnik Radomski” 1986, Nr 21, s. 8.
W. M. Kowalik, Z dziejów herbu Radomia, „Wczoraj i Dziś Radomia” 2001, Nr 1 (9), s. 20-22.
H. Seroka, Herb Radomia. Zarys dziejów, Radom 2009.
Przywrócenie dawnego herbu Radomia z czasów przedrozbiorowych, „Ziemia Radomska” 1933, Nr 187, s. 3.

2018-04-08 (4)

Pomnik budowy kolei z Radomia do Warszawy

Nazwa obiektu: Pomnik budowy kolei z Radomia do Warszawy

Inne, zwyczajowe/potoczne nazwy obiektu: Obelisk Józefa Piłsudskiego, Pomnik “między torami”

Adres obiektu: w rozwidleniu torów kolejowych na Dęblin i Warszawę (na północ od wiaduktu Lubelskiego, na wysokości ul. Katowickiej)

Czas powstania obiektu: 1933 r.

Projektant obiektu: nieznany

Zleceniodawca obiektu: Ministerstwo Komunikacji

Opis obiektu: Wygląd pomnika znany jest dzięki zachowanym archiwalnym fotografiom. Jedna z nich – przechowywana w Narodowym Archiwum Cyfrowym – ukazuje grono oficjeli stojących przed wybudowanym pomnikiem. Widać tu, że monument składał się z trzech ustawionych pionowo, różnej wielkości i kształtu brył bazaltowych. Środkowy, najwyższy segment posiadał we froncie następujący napis: „W DNIU IMIENIN / MARSZAŁKA / JÓZEFA / PIŁSUDSKIEGO / 19 MARCA 1933 ROKU / W TEM MIEJSCU ROZPOCZĘTO / BUDOWĘ KOLEI / RADOM – WARSZAWA”. Pomnik w takim kształcie nie przetrwał do naszych czasów. Obecnie w miejscu rozwidlenia torów znajdują się (leżą w ziemi) dwie bryły bazaltowe, tworzące dawniej ten monument.

Historia obiektu: Dzieje pomnika wiążą się ściśle z dziejami samej trasy kolejowej łączącej w możliwie najprostszej linii Radom ze stolicą. W Radomiu szyny kolejowe pojawiły się wraz z przeprowadzeniem przez miasto kolei Iwangorodzko (Dęblińsko)-Dąbrowskiej, budowanej od czerwca 1882 do stycznia 1885 r. Pierwszy pociąg parowy przyjechał do Radomia 30 lipca 1883 r. Poprzez tę linię Radom co prawda uzyskał połączenie kolejowe z Warszawą, ale prowadziło ono przez Dęblin i kolej nadwiślańską i mierzyło 160 km. Dlatego już wkrótce po uruchomieniu kolei Dęblińsko-Dąbrowskiej powzięto starania o bezpośrednie połączenie kolejowe Radomia ze stolicą. O projektach budowy takiej trasy prasa informowała wielokrotnie w ostatnich dwóch dekadach XIX w. i na początku wieku XX. Co ciekawe, pierwotne plany rozpoczęcia tej inwestycji zostały wstrzymana przez „ministeryum wojny”, które sprzeciwiło się budowie ze względów strategicznych. Gdy na początku ubiegłego stulecia przeszkodę tę usunięto i wydawało się, że powstanie drogi żelaznej jest już tylko kwestią czasu, jej budowy nadal nie rozpoczęto. Co prawda tuż przed wybuchem I wojny światowej prasa informowała jeszcze o powziętej decyzji rozpoczęcia robót przy kolei, ale i wówczas nie udało się tego dokonać. Warto wspomnieć, że wszystkie te pierwotne plany zakładały, że linia łącząca Radom z Warszawą miała biec przez Grójec, Białobrzegi i Jedlińsk.

Ostatecznie dopiero w okresie II RP udało się ziścić marzenia radomian o szybkiej podroży koleją do stolicy. Wielkimi propagatorami wybudowania tej linii byli radomscy posłowie Józef Grzecznarowski (1884-1976) i Michał Tadeusz „Brzęk” Osiński (1892-1983). Decyzja o budowie połączenia szynowego między stolicą a największym miastem ówczesnego województwa kieleckiego zapadła na szczeblu rządowym w czasach najgłębszego kryzysy gospodarczego, w okresie szalejącego bezrobocia. Budowa, której koszt wyniósł 35 mln zł, pozwoliła zatrudnić około 2 tys. osób pozostających dotychczas bez pracy. Same roboty związane z wybudowaniem od podstaw 103 km torów między Radomiem a Okęciem wykonane zostały w rekordowym czasie roku i ośmiu miesięcy. Uroczyste otwarcie i poświęcenie wybudowanej trasy, z udziałem m.in. Prezydenta i Premiera RP, odbyło się 25 listopada 1934 r.

Na inaugurację robót wybrano termin nieprzypadkowy, był to 19 marca 1933 r., kiedy cała ówczesna Polska świętowała hucznie imieniny Marszałka Józefa Piłsudskiego. Tego dnia, w niedzielne południe, prace przy budowie linii kolejowej symbolicznie rozpoczęto na obu jej końcach – w Radomiu i na warszawskim Okęciu. W naszym mieście inauguracja odbyła się w miejscu, gdzie nowobudowana linia oddzielała się od starego toru biegnącego do Dęblina, czyli na północ od obecnego wiaduktu lubelskiego, mniej więcej na wysokości ul. Katowickiej. W miejscu tym odbyło się uroczyste nabożeństwo z udziałem oficjeli i licznej grupy radomian. Poświęcenia robót i pomnika dokonał ówczesny proboszcz mariacki ks. prał. Dominik Ściskała (1887-1945). Ksiądz Ściskała święcąc tory i pomnik powiedział: „Poświęcenie pierwszych prac przy budowie nowej kolei – to oddanie Bogu, jako Najwyższemu Panu, początkowi i celowi wszech rzeczy – wysiłków i prac i trudów koło nowego dzieła (…). Kolej dziś rozpoczęta i uroczyście poświęcona będzie miała przeogromne znaczenie dla miasta naszego, dla powiatu, województwa, dla tysięcy bezrobotnych i ich rodzin, a przedewszystkiem dla państwa całego, dla jego bezpieczeństwa i obrony. Dziś, gdy ze wschodu czerwieni się gwiazda bolszewicka z całą grozą tego, co symbolizuje; gdy na zachodzie ciska się w paroksyźmie złości i buty neohakatystycznej Hackenkreuz – to ta kolej rozpoczęta będzie jakby stukilometrowym wykrzyknikiem, biegnącym poprzez serce Polski; od granic naszych wara! To też w momencie poświęcenia, myśl nasza dziś biegnie z wdzięcznością ku tym, co dzieło to zadecydowali – zwłaszcza ku Temu, koło którego, w dzień św. Józefa, w dzień imienin zogniskowane i ześrodkowane są myśli i serca polskie tak w kraju jak i zagranicą. Niech zapoczątkowane i poświęcone dziś dzieło stanie się imieninowym upominkiem, złożonym w dniu imienin Temu, co jak legendarny Mohort dzień i noc czuwa nad potęgą i wielkością naszej Ojczyzny! Niech nowa kolej będzie dziś wezwaniem do zjednoczenia się w pracy dla potęgi, bezpieczeństwa, dla dobra państwa! (…) Rozpoczętej dziś pracy i pracy państwotwórczej – Szczęść Boże!”.

W trakcie inauguracji robót przemawiali jeszcze: Wiceminister Komunikacji inż. Witold Czapski (1885-?), który wspomniał o kosztach budowy i dużym wysiłku dla Państwa w dobie kryzysu; dyrektor Kolei Państwowych inż. Władysław Rogiński – ten zaznaczył, że budowa skróci drogę żelazną między Radomiem a Warszawą o 58 km; poseł na Sejm RP rotmistrz Michał „Brzęk” Osiński, podkreślający wagę przedsięwzięcia w walce z bezrobociem. Następnie w imieniu samorządowców ziemi radomskiej za dzieło podziękował Jerzy Szymkowicz Gombrowicz (1895-1971), zaś przewodniczący Komitetu Niesienia Pomocy Bezrobotnym ppłk Stefan Jażdżyński (1886-1938) zwrócił się z podniosłą prośbą do robotników o gorliwą i sumienną pracę przy budowie. W dalszej części uroczystości hołd Najjaśniejszej Rzeczpospolitej w osobach Prezydenta Mościckiego i Marszałka Piłsudskiego oddano trzykrotnym okrzykiem „Niech żyje!”, po czym przy akompaniamencie orkiestry kolejowej odśpiewano hymn.

Zarówno uroczystościom w Radomiu, jak i na Okęciu towarzyszyło poświęcenie pomnika upamiętniającego to wydarzenie. W stolicy był to okazały, kilkutonowy głaz narzutowy w kształcie owalu z wykutym napisem. W Radomiu pomnik miał inny kształt i wykonany był z zupełnie innego materiału. Jego tworzywem był bazalt – zasadowa skała lita wylewna (wulkaniczna) o strukturze drobnoziarnistej i czarnej barwie. Skała ta charakteryzuje się szczególnymi właściwościami: wysokim ciężarem właściwym (ok. 3 g/cm³), bardzo wysoką twardością (7-8 w skali Mosha) i wytrzymałością na ściskanie (200-290 MPa), niską absorpcją wody (<0,16%) oraz niezwykle wysoką mrozoodpornością. Materiał, z którego wykonano radomski pomnik, pochodził z Janowej Doliny na Wołyniu – osady górniczej powstałej przy kamieniołomie bazaltu utworzonym w latach 20. XX w. przez Polaków na terenie gminy Kostopol, na północ od Równego (dziś Ukraina). Na nietuzinkowość tej skały, już w trakcie budowy pomnika, zwrócił uwagę Stanisław Surma (1900-1944) – absolwent a następnie nauczyciel Państwowego Seminarium Nauczycielskiego w Radomiu, od 1934 r. nauczyciel biologii w Państwowym Gimnazjum im. dr. T. Chałubińskiego w Radomiu, prezes radomskiego oddziału Ligi Morskiej i Kolonialnej. Surma – jako biolog – wykorzystał swoistość i pewną unikatowość tworzywa, z którego wybudowano pomnik, do celów dydaktycznych, organizując swoim uczniom dodatkowe lekcje o bazalcie.

Monument upamiętniający rozpoczęcie prac przy budowie kolei mierzył około 2,5 m wysokości. Istnieje kilka hipotez sugerujących, iż pomnik w pewnym okresie swego istnienia posiadał wnękę, w której umieszczone było popiersie Piłsudskiego. Twierdził tak np. Władysław Michalski (1908-1991) – społeczny opiekun zabytków i niestrudzony dokumentalista miejsc pamięci narodowej ziemi radomskiej. Nie udało się jednak jak dotąd odnaleźć żadnej fotografii to potwierdzającej. Niewykluczone jednak, że pierwotny, poświęcony w dniu imienin Marszałka pomnik w kolejnych latach był rozbudowywany. Mogło to nastąpić choćby po śmierci Piłsudskiego. Trumna z jego ciałem transportowana koleją na Wawel mijała przecież Radom, zresztą tuż obok powstałego dwa lata wcześniej pomnika. Istnieje też relacja emerytowanej radomskiej bibliotekarki Marii Kośmińskiej-Wójtowicz o tym, że na pomniku miał znajdować się dodatkowy ryty napis o wymowie propagandowej – mówiący o roli budowy tej linii kolejowej w walce z bezrobociem i znaczeniu dla rozwoju kraju.

Pomnik istniał około 20 lat. Co znamienne, jego zniszczenia nie dokonali Niemcy w czasie okupacji, ale komuniści już po wojnie. Uczynili to najprawdopodobniej w 1950 r. (pomnik z całą pewnością zniknął pomiędzy 1950 a 1953 r.), o czym wiadomo ze wspomnień M. Kośmińskiej-Wójtowicz, która mieszkała w pobliżu. Gdy pewnego dnia wybrała się w okolice rozwidlenia torów, chcąc spisać zdobiące monument inskrypcje, okazało się, że po pomniku nie ma śladu. Odbicia kół samochodu ciężarowego i odłamki bazaltu zdawały się dobitnie wskazywać, co się z nim stało. Po latach okazało się jednak, że pomnik nie został usunięty całkowicie. Komuniści prawdopodobnie wywieźli i zniszczyli jedynie jego środkową część z napisem. Pozostałe dwa segmenty po prostu zakopali w ziemi na miejscu. Tkwią one tam do dziś, jeden niemal w całości został niedawno wydobyty na powierzchnię.

Literatura, źródła:

1) Jerzy Sekulski, Laureaci konkursu na wspomnienia o Radomiu, „Bibliotekarz Radomski” 1994, nr 2, s. 10-11. [Autor cytuje fragment wspomnienia Marii Kośmińskiej-Wójtowicz „Spacer z Agnieszką” opisujący zniknięcie pomnika].
2) Kolej Iwangorodzko (Dęblińsko)-Dąbrowska, w: Jerzy Sekulski, Encyklopedia Radomia, Radom 2009, s. 110.
3) Jacek Józefowicz, Obelisk między torami, „Bibliotekarz Radomski” 1994, nr 3-4, s. 44-45.
4) Władysław Michalski, Pomnik między torami. Z archiwum Władysława Michalskiego, „Kontakt” 1989, nr 11, s. 30-31.
5) Katarzyna Wrona, Stanisław Surma (1900-1944), w: Cmentarz Rzymskokatolicki w Radomiu przy dawnym trakcie starokrakowskim obecnie ul. B. Limanowskiego, Radom 1997, s. 128.
6) Paweł Puton, Utracony pomnik Józefa Piłsudskiego. Pamiątka budowy linii kolejowej z Radomia do Warszawy (Ulice, skwery, zaułki…), „Królowa Świata”, 2018, Nr 4, s. 8-10.
7) Marcin Kępa, Sekrety Radomia (opowiadanie „Utracony obelisk Marszałka”), Łódź 2019, s. 42-45.

Scan2Net Scanner Output

Kapliczka św. Rozalii

Nazwa obiektu: Kapliczka św. Rozalii

Inne, zwyczajowe/potoczne nazwy obiektu: Kapliczka epidemiczna/choleryczna

Adres obiektu: ul. Stefana Żeromskiego 93

Czas powstania obiektu: 1894 r.

Projektant obiektu: nieznany

Zleceniodawca obiektu: mieszkańcy Radomia

Opis obiektu: Kapliczka ma kształt czworoboku ustawionego na dwuschodkowej bazie. Powyżej bazy znajduje się cokół w formie prostopadłościanu, w którego frontowej ścianie wyryto napis: „PAMIĄTKA \ Z \ CZASU EPIDEMJI \ W 1894 ROKU”. Ponad cokołem znajduje się najważniejsza część obiektu – trzon zawierający prostokątną, półkoliście zamkniętą u góry, przeszkloną niszę z obrazem św. Rozalii. Patronka przedstawiona jest w ujęciu profilowym, na klęczniku. Na postumencie klęcznika obok księgi widnieje czaszka – główny atrybut świętej. Powyżej klęcznika, na wysokości oczu świętej, znajduje się krzyż. Z kolei obok klęcznika ukazane są (odrzucone) królewskie rekwizyty: korona i berło. Poniżej obrazu umieszczony jest napis „Ś. ROZALJO”. Trzon kapliczki wieńczy gzyms, przechodzący w trójkątny naczółek i dwuspadowy daszek. Na nim, na kuli ziemskiej umieszczony jest ażurowy krzyż z pasyjką i wstęgą z napisem INRI. Kapliczka wykonana jest z piaskowca, posiada wysokość ok. 3,5 m. Jej podstawa posiada wymiary 1,5 m x 1,5 m. Kapliczka ogrodzona jest ozdobnym metalowym płotkiem.

Historia obiektu: Dziś, w świetle ogłoszonej przez rząd alarmowej sytuacji związanej z pandemicznym koronawirusem, warto przywołać w pamięci fragment historii Radomia, kiedy podobne zagrożenie (choć na dużo większą skalę) również na co dzień towarzyszyło naszym przodkom. Było to – w sumie – nie tak dawno, bo niewiele ponad wiek temu, a siejącym postrach niebezpieczeństwem było tzw. „morowe powietrze”. W XIX w. czarnymi zgłoskami zapisały się w dziejach naszego miasta nawracające epidemie cholery. Ta wywoływana przez bakterie ostra zakaźna i zaraźliwa choroba jelit do naszego miasta przywleczona została po raz pierwszy w czasie Powstania Listopadowego przez carskie wojsko. Jej wielkie epidemie nawiedzały Radom w latach: 1837, 1848, 1852, 1855 (wówczas cholera pochłonęła aż 550 ofiar!), 1871 oraz 1894. Czasy tej ostatniej upamiętnia kapliczka z ul. Żeromskiego.

Warto przytoczyć historię powstania tej kapliczki, zanotowaną przez jedną z uczennic w okresie międzywojennym: (…) W roku 1894 Pan Bóg zesłał karę na ludzi, straszną chorobę cholerę. Marli ludzie jak muchy. Co dzień wynoszono z domu trumnę z ukochaną istotą. Płacze i jęki zapanowały w mieście. Prawdziwie nieszczęśliwymi ludźmi byli biedacy, których nie stać było na lekarstwa, doktora, a cóż mówić – na wyjazd w dalsze okolice. Bogatym lepiej się działo, ratowali się przed zarazą ucieczką, ale niekiedy mając w sobie zarodki cholery, marli w drodze, opłakiwani. Zaciężyła ręka Boska nad ludźmi. Dzień w dzień kapłani odprawiali nabożeństwa, zanosząc błaganie do Wszechmocnego, aby ulitował się nad biedakami i zwrócił na nich Swe miłosierne oczy. Naród cierpiał. Ktoś rzucił projekt, aby w miejscu, gdzie cholera poraz pierwszy rozpoczęła swą kośbę, postawić figurkę św. Rozalji. Naród chwycił się ostatniej deski ratunku: oto biedacy ostatni grosz złożyli w ofierze i wznieśli cudowną figurkę. Pod tę figurkę rano, w południe i wieczór biegli młodzi, starzy i dzieci, modlili się, śpiewali litanię i pobożne pieśni. Coraz to mniej ofiar padało. Przerażona cholera uciekła z Radomia – i stał się cud: ludzie nie marli na tę straszną chorobę, spokój i cisza zapanowała w mieście. Cudowna kapliczka uratowała naród przed wszechwładną cholerą. Odtąd każdy przechodzień ze czcią uchylał kapelusza, kobiety i dzieci żegnały się pobożnie lub odmawiały krótki paciorek.

Choć sama cholera przestała nękać naszych pradziadów już ponad 100 lat temu – pamięć o jej żniwie przetrwała do dziś, choćby w postaci popularnego przekleństwa. Czasy „zapowietrzenia” miasta wspominał jeszcze w latach 50. XX w. ówczesny proboszcz mariacki, ks. Jan Wiącek: Na ulicy Żeromskiego 93 obok domu dziecka stoi Krzyż wzniesiony (…) kiedy to w Radomiu panowała epidemia cholery. Radom był wtedy prawie pusty. Ludność wyszła z miasta i mieszkała w namiotach. Na rogatkach zatknięte były czarne chorągwie. Przejeżdżający omijali ze zgrozą miasto. Objaw cholery: rozstrój żołądka, boleści nagłe – w ciągu 2 godzin człowiek się kończył. Ogrody były pełne owoców – nikt ich nie pilnował – każdy lękał się dotknąć owoców. W kontekście ostatniego zdania chichotem historii zdaje się być fakt, że przez wiele lat tuż obok kapliczki znajdował się… kiosk owocowo-warzywny. Ale dlaczego nasi przodkowie, aby przetrwać zarazę, postanowili modlić się właśnie do św. Rozalii? Otóż święta ta była i jest jedną z głównych orędowniczek w czasach epidemii. Św. Rozalia z Palermo żyła w XII w. i pochodziła z rodziny książęcej. W wieku 14 lat uciekła z domu i zamieszkała w grocie, zabrawszy ze sobą jedynie krzyż i modlitewnik. Całe życie spędziła w pustelni, oddając się modlitwie i umartwieniom. Kult tej sycylijskiej księżniczki dotarł także do Polski i do Radomia. Stało się tak za sprawą Jej orędownictwa podczas wielkiej zarazy w Palermo w 1624 r. Święta ocaliła wówczas to miasto i od tamtej pory stała się popularną patronką chroniącą „od powietrza”. Radomska kapliczka św. Rozalii została w 2012 r. kompleksowo odnowiona i dziś cieszy oko dobrym stanem zachowania. Nieco dłużej trwała konserwacja obrazu patronki, który wyjęty z wnęki kapliczki w 2010 r. (po wybiciu szyby przez wandala) wrócił na swoje miejsce w 2013 r.

Artystyczne konteksty obiektu: W Galerii Dziedzictwa Kulturowego Radomia, prowadzonej przez Społeczny Komitet Ratowania Zabytków Radomia, znajduje się wykonany przez Pawła Putona w 2006 r., w skali 1:25, model kapliczki św. Rozalii.

Literatura, źródła:
1) Kapliczka przy ul. S. Żeromskiego, w: Jerzy Sekulski, Encyklopedia Radomia, Radom 2009, s. 96; Kapliczka przydrożna (św. Rozalii) przy ul. S. Żeromskiego, w: Tamże, Nowe Wydanie, Radom 2012, s. 118.
2) Ks. Jan Wiśniewski, Dekanat radomski, Radom 1911, s. 299.
3) Paweł Puton, Karta ewidencyjna murowanych kapliczek, figur i krzyży. Kapliczka św. Rozalii, ul. S. Żeromskiego 93. Karta A-020, Radom 2005; Karta A-020a, Radom 2010; Karta A-20b, Radom 2012, Karta A-20c, Radom 2015, Archiwum Społecznego Komitetu Ratowania Zabytków Radomia; Tenże, Kapliczka św. Rozalii, „Głos Mariacki”, 2011, Nr 4, s. 13-16; Tenże, „Pamiątka z czasu epidemji” (Ulice, skwery, zaułki…), „Królowa Świata”, 2016, Nr 10, s. 20; Tenże, Od powietrza… zachowaj nas Panie! Kapliczka św. Rozalii z ul. Żeromskiego w Radomiu: http://www.muzeum-radom.pl/turystyka/zabytki/od-powietrza-zachowaj-nas-panie-kapliczka-sw-rozalii-z-ul-zeromskiego-w-radomiu/1699
4) Andrzej Jelski, Radomskie kapliczki, „Wczoraj i dziś Radomia”, 2000, Nr 4, s. 28-30; Tenże, Kapliczki. Św. Rozalia odwracała „morowe powietrze”, „Życie Radomskie”, 1994, Nr 127, s. 16.; Tenże, Przydrożna w centrum, „Spotkania z zabytkami”, 1995, Nr 11, s. 13; Tenże, Sycylijska księżniczka patronką radomskiej kapliczki, „Mazowsze”, 2003, Nr 15, s. 177-178; Tenże, Karta ewidencji zabytku ruchomego – Kapliczka przydrożna ze św. Rozalią przy ul. Żeromskiego 91/93, Radom 1992, Archiwum Delegatury w Radomiu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
5) Wincenty Zaleski SDB: Święci na każdy dzień. Wyd. IV. Warszawa: Wydawnictwo Salezjańskie, 2008, s. 764-766.
6) Ks. Wiesław Niewęgłowski, Leksykon świętych, Warszawa 1998, s. 144.
7) S. P. kurs IV, Kapliczka św. Rozalji, „Ku Słońcu” 1930, Nr 9, s. 5-6.
8) Krzyże na terenie parafii Op. N. M. P., w: Kronika Parafii katedralnej Opieki N.M.P. Radom. 1938 – 1988 [T. 1] s. 165.